Bon senioralny – o co chodzi?

Banknoty i monety

Minister ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz przedstawiła szczegóły związane z pomysłem wprowadzenia bonu na usługi opiekuńcze w miejscu zamieszkania. Świadczenie to ma trafić do ponad pół miliona seniorów w wieku 75+, których dochody nie przekroczą 5 tys. zł brutto. Wysokość bonu to 2150 zł.

Bon senioralny może wejść w życie w drugim półroczu przyszłego roku. Natomiast jeszcze w 2024 r. mają rozpocząć się szkolenia opiekunów.

Wszelkie dane wskazują na to, że właśnie w tym wieku ryzyko niesamodzielności czy potrzeby wsparcia w załatwianiu codziennych potrzeb życiowych jest największe. Kryterium dochodowe jest zawieszone dość wysoko. Seniorzy w tym wieku będą się więc mogli bardzo licznie kwalifikować do tego świadczenia – mówiła minister ds. polityki senioralnej.

Wymogi kwalifikacyjne mają dotyczyć również rodziny seniora – osób pozostających wobec niego w obowiązku alimentacyjnym.

Muszą być oni aktywni zawodowo i w sytuacji, w której nikt z dorosłych nie będzie miał możliwości zabezpieczenia podstawowych potrzeb dnia codziennego seniora. Dochód tych osób powinien wynosić co najmniej minimalne wynagrodzenie. W przypadku, gdy jest to gospodarstwo jednoosobowe, nie będzie on mógł przekraczać dwukrotności minimalnego wynagrodzenia. W gospodarstwie wieloosobowym ma to być maksymalnie trzykrotność minimalnego wynagrodzenia – zaznaczyła Marzena Okła-Drewnowicz.

Świadczenie nie będzie jednak miało charakteru pieniężnego. Bon będzie można zamienić na usługi opiekuńcze w miejscu zamieszkania. Realizacją mają się zająć samorządy. Efektem rozwiązania, w ocenie twórców, będzie przede wszystkim utrzymanie rodzin seniorów w aktywności zawodowej. Na rynku pojawi się też około 90 tys. nowych miejsc pracy dla opiekunów. W pierwszej fazie realizacji odbędą się szkolenia dla nich. Marzena Okła-Drewnowicz przewiduje, że bon senioralny zacznie funkcjonować jako gotowe świadczenie w drugiej połowie przyszłego roku.

Źródło: www.medexpress.pl

Pin It on Pinterest