Ikoniczny posąg Manneken Pis w centrum Brukseli robi sobie symboliczną przerwę na toaletę z okazji Światowego Tygodnia Kontynencji.
To coroczne wydarzenie, które w tym roku odbyło się w dniach 16-22 czerwca, ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat nietrzymania moczu. W ramach akcji belgijska stolica zdecydowała się tymczasowo wyłączyć jedną ze swoich najbardziej rozpoznawalnych atrakcji turystycznych – Manneken Pis, znajdującego się tuż przy Grand Place. Ten gest miał zachęcić do otwartej rozmowy na temat problemu, który wciąż pozostaje tematem tabu.
„Osoby zmagające się z nietrzymaniem moczu mogą odczuwać izolację, wstyd i problemy w relacjach intymnych, jeśli ich stan ogranicza codzienne funkcjonowanie. Może to wpływać na relacje międzyludzkie, a nawet zatrudnienie, jeśli dana osoba nie jest w stanie wykonywać pracy jak wcześniej. W niektórych przypadkach może to znacząco obniżyć poczucie własnej wartości i prowadzić do utraty niezależności” – zauważa Urology Foundation.
Dwie organizacje – belgijska PlasPraat i holenderska Bekkenbodem4all – połączyły siły, by podczas kampanii „Nigdy nie jest za późno” (ang. Never Too Late) zwrócić uwagę na problem, który dotyka około 1/3 populacji. Jak podkreślają, osoby cierpiące na nietrzymanie moczu czekają średnio 6,5 roku, zanim zdecydują się poszukać pomocy.
„Wiele osób zwleka z rozwiązaniem problemu z powodu wstydu, przez co nie otrzymują pomocy, izolują się i popadają w samotność” – powiedziała w rozmowie z The Brussels Times urolog i przewodnicząca PlasPraat, An-Sofie Goessaert. Wskazuje również, że wiele osób błędnie uznaje tę dolegliwość za nieuniknioną część starzenia się. „Ryzyko rzeczywiście rośnie z wiekiem, ale to nie znaczy, że nic nie da się z tym zrobić”.
Goessaert zwraca też uwagę na znaczenie profilaktyki już od najmłodszych lat. „Jednym z rozwiązań jest zapobieganie złym nawykom u dzieci” – dodaje. Problemy mogą wynikać m.in. ze złych warunków sanitarnych w szkołach i ograniczonego dostępu do wody pitnej. „Jeśli dzieci za mało piją lub zbyt rzadko oddają mocz w ciągu dnia, może to prowadzić do problemów w przyszłości”.
W leczeniu nietrzymania moczu dostępnych jest dziś wiele skutecznych metod. „U większości pacjentów możemy dość łatwo opanować problem za pomocą fizjoterapii mięśni dna miednicy, stymulacji nerwów lub leków. Istnieją też bardziej zaawansowane techniki, takie jak zastrzyki z botoksu czy wszczepialne stymulatory nerwów. Często jesteśmy w stanie skutecznie kontrolować problem, dzięki czemu pacjenci mogą wrócić do normalnego życia” – powiedziała Goessaert agencji Belga.
Organizacje zaangażowane w kampanię podkreślają również znaczenie edukacji i dostępu do rzetelnych informacji. „Celem jest promowanie zdrowych nawyków związanych z piciem i oddawaniem moczu, aby zapobiegać problemom” – dodaje.
Zwracają też uwagę na potrzebę rozbudowy infrastruktury sanitarnej. „Więcej toalet publicznych pomogłoby wielu osobom” – mówi Goessaert. „To nie jest leczenie, ale znacząco ułatwia życie i zapobiega izolacji społecznej”.
Władze Brukseli zapowiedziały, że w budżecie na 2025 rok przewidziano środki na rozwój sieci toalet publicznych, poprawę czystości, mobilności pieszej oraz utrzymanie dróg.
Źródło: www.ntm.pl