Pani Elżbieta Żukowska, Prezes Mazowieckiego Oddziału „UroConti”, 10 maja br., uczestniczyła w „Dialogu dla Zdrowia”, podczas którego Pani Kamila Malinowska wypowiedziała się na temat badania urodynamicznego warunkującego refundację leków na OAB.
Pani Dyrektor Malinowska stwierdziła wówczas, że skoro badanie urodynamiczne jest zapisane w przepisach warunkujących refundację leków na zespół pęcherza nadreaktywnego (OAB), to widocznie jest potrzebne i że jego zniesienie zwiększy wydatki z budżetu państwa o 270 milionów!!! Elżbieta Żukowska napisała w tej sprawie list do pani Dyrektor Kamilii Malinowskiej, w którym odniosła się do jej wypowiedzi.
Członkowie Stowarzyszenia UroConti wielokrotnie zwracali się z prośbą o wyrażenie opinii o zasadności badania urodynamicznego w diagnozowaniu pęcherza nadreaktywnego do wielu towarzystw naukowych, konsultantów kraju i instytucji rządowych. Jednak żaden z zapytanych podmiotów nie rekomendował tego zapisu i nie wskazał merytorycznych warunków, które by go uzasadniały. Co więcej, w rekomendacji Prezesa AOTMiT z dnia 2 lutego br. czytamy, że „podstawą rozpoznania OAB powinny być szczegółowy wywiad medyczny i nieinwazyjne badanie urodynamiczne pod postacią 3-dniowego dzienniczka mikcji. Badania inwazyjne nie są konieczne do rozpoznania i rozpoczęcia leczenia (…) a otrzymane opinie ekspertów praktyki klinicznej jednoznacznie wskazują, że uzależnienie refundacji leków antycholinergicznych (…) od potwierdzenia diagnozy OAB za pomocą badania urodynamicznego nie znajduje żadnego uzasadnienia w aktualnej wiedzy medycznej”.
Stowarzyszenie UroConti czerpie swoją wiedzę między innymi z magazynu Kwartalnik NTM. W ostatnim numerze jest artykuł doktora Tadeusza Hessela z Oddziału Urologii i Urologii Onkologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, pt. „Badanie urodynamiczne – pytania i odpowiedzi”. Są tam zebrane wszystkie informacje dotyczące przebiegu, zalet i przede wszystkim warunków ordynowania badania urodynamicznego. Nigdzie nie jest w nim wymieniony zespół pęcherza nadreaktywnego. Co więcej, dr Hessel pisze, że „w Polsce istnieje wskazanie administracyjne (pozamedyczne), to znaczy dopiero po udowodnieniu w badaniu urodynamicznym obecności pęcherza nadreaktywnego można przepisywać leki refundowane na tę chorobę. O wycofanie tego wskazania walczy od lat Stowarzyszenie Osób z NTM UroConti”.
Wymieniona przez Panią Dyrektor kwota 270 milionów złotych, o jaką miałyby się powiększyć wydatki budżetu państwa w związku ze zniesieniem badania urodynamicznego, nie ma również żadnych podstaw, bowiem z danych zawartych w rekomendacji Rady Przejrzystości wynika, że przyjęcie nowego rozwiązania wiązać się będzie z oszczędnościami wynoszącymi od ok. 15 mln zł do ponad 16 mln zł rocznie.
W imieniu Stowarzyszenia UroConti, pani Elżbieta Żukowska zwróciła się do Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji o wyjaśnienie tej sytuacji.