List do dr Marioli Rybki

1 kwietnia br. Prezes Zarządu „UroConti”, Anna Sarbak wystosowała do Pani Marioli Rybki, Konsultanta Krajowego w dziedzinie pielęgniarstwa przewlekle chorych i niepełnosprawnych.

Jego tematem były planowane zmiany resortu zdrowia w ramach systemu zaopatrzenia w wyroby medyczne, mające na celu zlikwidowanie „zjawiska rozrzutności”, związanego między innymi z refundowaniem środków absorpcyjnych.

Wiceminister Łanda, w wypowiedzi dla „Menedżera Zdrowia” zauważył, że Narodowy Fundusz Zdrowia płaci za niektóre pieluchomajtki nawet dziesięć złotych, gdy w supermarketach sztukę można dostać za dwa lub trzy złote.

Zapowiedź takich zmian jest zaskoczeniem dla środowisk pacjenckich. Według powszechnie dostępnej wiedzy limit Narodowego Funduszu Zdrowia na te produkty wynosi jedynie 90 zł za 60 szt. na miesiąc, czyli 1,5 zł za sztukę. Przy obowiązującej, 30% dopłacie pacjenta, można obliczyć, że NFZ dopłaca nie więcej niż 1,05 zł za sztukę.

Stowarzyszenie UroConti reprezentując środowisko pacjentów, którzy zaopatrują się w środki absorpcyjne i posiadają praktyczną wiedzę na temat kosztów informuje, że wspomniane przez Pana Wiceministra kwoty nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. Należy również podkreślić, że limity cenowe i ilościowe dotyczące środków absorpcyjnych nie zmieniły się od 1999 roku, a więc od niemal 20 lat. Polskim pacjentom przysługuje 60 pieluchomajtek w miesiącu, czyli dwie dziennie, co stanowi zdecydowanie niewystarczającą ilość, obniżającą komfort życia i narażającą chorych na ryzyko powikłań, m.in. w postaci odleżyn czy zakażeń.

Proponowaną przez Ministerstwo zmianą jest wprowadzenie systemu tzw. „zakupów centralnych” na wybrane wyroby medyczne. Stowarzyszenie popiera zmiany w systemie, ale polegające na zwiększeniu niewystarczających limitów, uproszczeniu kryterium chorobowego oraz utrzymania wysokiej jakości tych produktów. Propozycja ministra dotycząca wprowadzenia zamkniętego systemu zakupu środków niesie za sobą ogromne ryzyko skazania pacjentów na wyrób „pieluchopodobny”. Jest to pozorna oszczędność, która poskutkować może jedynie większymi kosztami, wynikającymi z konieczności leczenia powikłań, na które mogą być narażeni pacjenci.

Stowarzyszenie UroConti, działające na rzecz pacjentów z problemem nietrzymania moczu, do których grona często zaliczają się najczęściej osoby przewlekle chore oraz niesamodzielne, zwróciło się do Pani Konsultant z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy w Ministerstwie Zdrowia.

Pin It on Pinterest