O tym, że NTM nie powinien być tematem tabu oraz jak sobie z nim radzić, na łamach portalu www.byczdrowym.info opowiedział dr hab. n. med. Jakub Dobruch, Kierownik Kliniki Urologii Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego.
Nietrzymanie moczu (NTM) dotyczy głównie kobiet, niemniej bywa, że mężczyźni również są nim dotknięci, głównie w następstwie leczenia radykalnego z powodu raka gruczołu krokowego. Częstość występowania NTM wzrasta wraz z wiekiem. Mięśnie, powięzie i więzadła, które warunkują stabilność dna miednicy z czasem stają się coraz mniej wytrzymałe. Młodzi mężczyźni, którzy doznali urazu miednicy mogą również mieć problem z utrzymaniem moczu.
Wyróżnia się dwa podstawowe rodzaje nietrzymania moczu. Pierwszy, ma związek z wysiłkiem. Gubienie moczu pojawia się z sytuacjach, podczas których dochodzi do zwiększenia ciśnienia w jamie otrzewnej, czyli np. podczas kichania, kaszlu, uprawiania sportu, słowem nagłego wysiłku. Nietrzymanie moczu w takich sytuacjach wynika zwykle z nadmiernej ruchomości szyi pęcherza moczowego i cewki moczowej. Drugi rodzaj inkontynencji wywołują tzw. parcia naglące. NTM tego rodzaju polega na tym, że chorzy zaczynają odczuwać bardzo silne i nagłe parcie na pęcherz i zanim zdążą dotrzeć do toalety zgubią kilka kropel moczu.
Najważniejszym skutkiem NTM jest upośledzenie jakości, komfortu życia. Nietrzymanie moczu sprzyja także zakażeniom układu moczowego.
Ważnym czynnikiem ryzyka w przypadku NTM jest nadwaga i otyłość, dlatego należy zadbać o prawidłową masę ciała. W przypadku wysiłkowego nietrzymania moczu, skuteczną terapią bywa trening mięśni dna miednicy. Osoby dotknięte NTM uświadamiają sobie ich obecność, potem rozumieją, że ich napinanie jest skuteczne i pozwala zwalczyć nietrzymanie moczu. Z czasem napinanie mięśni dna miednicy staje się nawykiem. W przypadku problemów z odczuwaniem parć naglących wdrażamy trening pęcherza prosząc by chorzy starali się opanować to odczucie, odroczyć konieczność opróżnienia pęcherza przy najmniej o kilka minut. W tym przypadku stosowane są również leki np. leki cholinolityczne lub betamimetyki, które zmniejszają częstość parć naglących i epizodów inkontynencji. Dobry efekt można uzyskać także po podaniu do ściany pęcherza toksyny botulinowej, która rozluźnia pęcherz i pomaga utrzymać mocz. W przypadku wysiłkowego nietrzymania moczu leczenie chirurgiczne polega najczęściej na wszczepieniu taśmy, która stabilizuję szyję pęcherza moczowego oraz cewkę moczową.
Wiele osób tak sądzi, że w pewnym wieku, nietrzymanie moczu jest standardem, a tak nie jest. Zarówno wysiłkowe jak i to spowodowane parciami naglącymi, należy leczyć, by poprawić komfort życia.
Źródło: www.byczdrowym.info