Sekcja Prostaty Stowarzyszenia „UroConti” dostała zaproszenie od Ministra K. Łandy na spotkanie, na którym zostanie omówione kompleksowe podejście w leczeniu nowotworu prostaty.
Do najważniejszych postulatów naszej Sekcji należą:
- Poszerzenie możliwości terapeutycznych o nowoczesne leki – obecnie w Polsce w ramach hormonoterapii pierwszego etapu pacjenci mają dostęp do szerokiej terapii, w postaci kilku refundowanych substancji leczniczych, m.in. leuprorelina, goserelina, triptolerina. Natomiast w przypadku wystąpienia przerzutów i wdrożenia chemioterapii możliwości leczenia hormonalnego są zdecydowanie ograniczone. W Polsce brakuje refundacji leków, które lekarze mogą ordynować jeszcze przed chemioterapią. Natomiast po chemioterapii są skazani na jedyny program lekowy z użyciem tylko jednego leku o nazwie octan abirateronu („Leczenie opornego na kastrację raka gruczołu krokowego ICD-10 C 61”). Szczególnie niezrozumiały jest brak refundacji enzalutamidu, który otrzymał już dwie rekomendacje prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznej i Taryfikacji z 24 listopada 2014 r. oraz z 11 sierpnia 2015 r. Podobnie rzecz się ma z dwuchlorkiem radu-223, który otrzymał warunkową rekomendację prezesa AOTMiT 30 marca 2015 r. Chcielibyśmy uzyskać informację, dlaczego Ministerstwo Zdrowia tak długo negocjuje z producentami warunki refundacji i kiedy możemy wreszcie spodziewać się zmian poszerzających możliwości terapeutyczne przed jak i po chemioterapii nowotworu gruczołu krokowego?
- Dostęp do nowoczesnych terapii operacyjnych przy zastosowania robotów – metody te są powszechnie stosowane w USA, krajach Europy Zachodniej oraz krajach Grupy Wyszehradzkiej. Pacjent po tego typu zabiegu może liczyć na mniejszy ból pooperacyjny, szybką rekonwalescencję, a co za tym idzie – lepsze wyniki kliniczne. Przykładem są Stany Zjednoczone, gdzie ponad 90 % radykalnej prostatektomii jest wykonywana za pomocą robotów. Niestety w Polsce ta metoda dotychczas pomimo potwierdzonej naukowo skuteczności nie została objęta refundacją. Dlaczego nie rozwijamy tego rodzaju terapii w Polsce i co przez ostatni rok zrobiono w tej sprawie.
- Rozwój badań profilaktycznych – każdy mężczyzna po ukończeniu 40. roku życia powinien obowiązkowo poddać się profilaktycznemu badaniu PSA, mierzącemu stężenie białka wytwarzanego przez gruczoł prostaty. Badanie to pomaga we wcześniejszym wykryciu nieprawidłowości w obszarze gruczołu krokowego i jest bodźcem do przeprowadzenia szerszej diagnostyki. Nie oznacza to jednak konieczności natychmiastowej interwencji lekarskiej. Zgodnie z najnowszymi standardami europejskimi większość mężczyzn, u których zdiagnozowano nowotwór prostaty powinna być poddawana tzw. aktywnej obserwacji. Obawiamy się, że aktualny system opieki zdrowotnej takiej formy terapii nie przewiduje.
- Uporządkowanie procedury leczenia pacjentów z rakiem prostaty – obecnie w zależności od tego do lekarza jakiej specjalności trafi pacjent: urologa, do radioterapeuty lub do onkologa, dedykowana jest mu inna terapia. W efekcie o wyborze terapii decyduje de facto często losowy wybór lekarza. Możliwym rozwiązaniem tego problemu byłoby powołanie zespołów uroonkologicznych w składzie: urolog, onkolog, radioterapeuta i lekarz rodzinny, które wytyczyłyby optymalną ścieżkę leczenia pacjenta.
Spotkanie odbędzie się 18 stycznia 2017 roku.