Ostatnie posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Praw Pacjentów poświęcone było barierom w finansowaniu leczenia onkologicznego pacjentów z rakiem prostaty.
Krzysztof Ostrowski, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Praw Pacjentów, podczas debaty podkreślił wagę kompleksowego podejścia do leczenia raka prostaty oraz prowadzenie szeroko zakrojonych kampanii społecznych na ten temat, w czym widział przede wszystkim rolę organizacji pacjenckich.
Pomóc w takim podejściu mają także inerdyscyplinarne zespoły składające się z onkologów, radiologów i urologów, które wybiorą najbardziej efektywne i optymalne leczenie.
Jako bariery systemowe wskazał dotychczasową niewystaczającą współpracę lekarzy różnych dziedzin i brak koordynacji w leczeniu raka prostaty. Teraz, do urologa, trafiają w zdecydowanej części pacjenci po radyklanej prostatektomii, a wg zaleceń Europejskiego Towarzystwa Urologicznego, alternatywą do leczenia radykalnego jest radykalna radioterapia, brachyterapia lub radioterapia z pól zewnętrznych. Pacjent nie tylko powinien mieć wpływ na wybór terapii, ale także świadomość wszystkich skutków ubocznych. Oczywiście nie każde rozpoznanie raka gruczołu krokowego zmusza do radykalnego leczenia. Jako terapię poprzedzającą można zastosować hormonoterapię, choć jest ona nieskuteczna w przypadku raka gruczołu krokowego opornego na kastrację.
Zastosowanie nowoczesnej hormonoterapii znalazło potwierdzenie w bardzo korzystnych dla pacjentów wynikach badań klinicznych. Do chemioterapii pacjentów kieruje się wg ściśle określonych standardów onkologicznych (obecność przerzutów, stały wzrost PSA i dobry stan ogólny). Najważniejszym jednak elementem terapii jest stała obserwacja pacjenta i zapewnienie kompleksowego wsparcia oraz oczywiście czas.
Źródło: Rzeczpospolita 3.01.2017