Do ministra zdrowia wpłynęła interpelacja w sprawie braku dostępu chorych na raka prostaty do skutecznych i nowoczesnych leków.
Zgłaszający: Krzysztof Brejza, Joanna Augustynowska, Paweł Bańkowski, Alicja Chybicka, Ewa Drozd, Kinga Gajewska, Tomasz Cimoszewicz, Stanisław Gawłowski, Marta Golbik, Maria Małgorzata Janyska, Joanna Kluzik-Rostkowska, Tomasz Lenz, Stanisław Żmijan, Monika Wielichowska, Wojciech Król, Marcin Kierwiński, Cezary Tomczyk, Artur Gierada, Agnieszka Kołacz-Leszczyńska, Izabela Katarzyna Mrzygłocka, Jarosław Urbaniak, Tomasz Szymański, Tomasz Piotr Nowak, Robert Tyszkiewicz, Agnieszka Pomaska, Paweł Olszewski, Mariusz Witczak, Michał Szczerba, Bożena Kamińska, Gabriela Lenartowicz, Izabela Leszczyna.
Do posłów zgłosił się z prośbą o interwencję pacjent, który od dwunastu lat choruje na raka prostaty (a od trzech dodatkowo na raka żołądka). Przeszedł już dwie operacje, radioterapię, hormonoterapię oraz chemioterapię (rak żołądka).
Kiedy rak prostaty ponownie zaatakował i stał się hormonooporny, człowiek ten z nadzieją oczekiwał na leki drugiego rzutu. Niestety 1.11.2017 roku nadzieje się rozwiały. Refundacja nowych leków okazała się fikcją. Wprowadzono co prawda leki, które przedłużają życie. Każdy z nich działa w nieco inny sposób. Jeżeli zatem u pacjenta jeden z nich przestaje działać, to podaje się drugi.
Niestety taka sekwencyjna terapia w Polsce jest tylko teorią. W praktyce zasady refundacji nowych leków zostały tak sformułowane, że jeśli pacjent dostanie jeden specyfik, to drugiego bezpłatnie nie można już mu podać. W ramach wątpliwych oszczędności wprowadzono zasadę, że jeden z tych leków Abirateron-zytiga można podać pacjentom, którzy mają raka o złośliwości 7 i poniżej w skali 10-stopniowej. Niestety osoba zgłaszająca nam problem ma GL 8.
Drugi lek Enzalutamid-xtandi jest dostępny tylko po chemioterapii. Jeśli chemia z medycznego punktu widzenia nie jest jeszcze wskazana, aby się leczyć, trzeba wykupić lek, płacąc za miesięczną kurację 8500 zł.
Trzeci lek Dichlorek radu-233-xofigo jest dostępny tylko dla pacjentów z jednym nowotworem. Reasumując, jedyną opcją leczenia wspomnianej osoby chorej na raka prostaty jest chemioterapia, po niepowodzeniu której będzie mógł korzystać z nowoczesnego leczenia.
W związku z powyższym posłowie poprosili Ministra Zdrowia o odpowiedź:
- Kto i na jakiej podstawie podzielił pacjentów w dostępie do leku Abirateron-zytiga?
- Dlaczego pomimo sprawdzonej w wielu krajach metody sekwencyjności podawania leków w Polsce przyjęto inne zasady?
- Co z pacjentami, którzy ze względu na choroby towarzyszące nie kwalifikują się na chemioterapię lub z powodu jej toksyczności i skutków ubocznych nie będą mogli ukończyć przepisanych im cykli?
- Jakie działania zmierzające do pomocy osobom chorym na raka prostaty i znajdującym się w podobnej jak opisana sytuacji zamierza podjąć Pan Minister?
Pełna treść interpelacji: www.sejm.gov.pl