Poseł Lidia Gądek złożyła interpelację do Ministra Zdrowia w sprawie zaniżonych limitów na środki absorpcyjne.
3 marca 2018 roku weszła w życie nowelizacja rozporządzenia w sprawie wykazu wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie. Zgodnie z nią zwiększony został limit ilościowy na środki absorpcyjne, ale limity cenowe pozostały bez zmian. Chociaż zmieniają się czasy i zmienia się rynek to limity cenowe na pieluchomajtki pozostają w Polsce na jednakowym poziomie już od 18 lat! Wskazany stan rzeczy jest nie do zaakceptowania przez pacjentów i ich opiekunów.
Do tej pory, po spełnieniu kryterium chorobowego, osobom z nietrzymaniem moczu przysługiwało maksymalnie do 60 sztuk produktów chłonnych miesięcznie (czyli po 2 sztuki na dobę). Od 3 marca limit ten zwiększono do 90 sztuk na miesiąc, mimo że w wielu krajach o niższym PKB od Polski, wspomniany limit już dawno został określony na poziomie 120 sztuk na miesiąc. Chociaż zwiększony przydział jest dobrą wiadomością dla zainteresowanych, to nadal pozostawia wiele do życzenia.
Najbardziej oburzającą kwestią związaną z nowelizacją rozporządzenia jest jednak podniesienie limitów ilościowych przy jednoczesnym pozostawieniu na niezmienionym poziomie limitów cenowych. Zgodnie z rozporządzeniem limity refundacji dla pacjenta onkologicznego zostały obniżone z poziomu 1,28 zł do poziomu 0,86 zł za sztukę, a dla pozostałych pacjentów z 1,05 zł do 0,70 zł za sztukę. W praktyce oznacza to, że w ramach ryczałtu możliwe będzie nabycie tylko 90 sztuk małych wkładek anatomicznych o niskiej chłonności, zaś sama refundacja (77 zł dla pacjentów onkologicznych i 63 zł dla pozostałych) nie ulegnie zmianie. Pacjenci, jak również ich rodziny i opiekunowie nie odnajdują sensu podnoszenia limitów ilościowych, skoro nie idzie za tym zwiększenie limitów cenowych. Uzupełnić tu należy, że za dobre jakościowo pieluchomajtki w dużym rozmiarze trzeba zapłacić około 3,5 zł za sztukę. Nie jest to kwota znikoma, wziąwszy pod uwagę sytuację osób, które na dobę zużywają trzy, cztery lub więcej pieluchomajtek.
W trosce o komfort życia licznego grona osób używających na co dzień środków absorpcyjnych posłanka poprosiła o odpowiedzi na następujące pytania:
1) Jaki był sens podnoszenia limitów ilościowych na środki absorpcyjne przy jednoczesnym pozostawieniu limitów cenowych na niezmienionym poziomie?
2) Dlaczego limity zarówno ilościowe, jak i cenowe na pieluchomajtki i inne środki chłonne w Polsce wciąż są niższe od standardów europejskich?
3) Czy wspomniane limity cenowe zostaną w najbliższym czasie podwyższone?
4) Dlaczego wspomniany w treści interpelacji limit 90 sztuk nie dotyczy wszystkich potrzebujących pacjentów?
Źródło: www.sejm.gov.pl