W ramach cyklicznej akcji „Środy z profilaktyką” Narodowy Fundusz Zdrowia w 2 listopada zwrócił uwagę na męskie nowotwory. Podkreślono, że w ich rozpoznaniu i leczeniu kluczową rolę odgrywa profilaktyka.
Mężczyźni częściej niż kobiety zaniedbują swoje zdrowie zgłaszając się do lekarza, dopiero wtedy, gdy wystąpią dolegliwości bólowe.
Specjalista onkologii klinicznej z Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu dr Kamil Kuć zwrócił uwagę, że co najmniej 30 proc. mężczyzn choruje, bądź będzie chorowało na choroby męskich narządów moczowo-płciowych.
– Najczęstszy jest to rak prostaty. Na drugim miejscu jest nowotwór pęcherza moczowego i nowotwór nerki. Natomiast rzadsze są nowotwory jądra i prącia, natomiast te, w przeciwieństwie do raka prostaty czy nerki, występują u osób w młodszym wieku – zwrócił uwagę dr Kamil Kuć.
Wyjaśnił, że podstawowe czynniki ryzyka można podzielić na modyfikowalne, w tym m.in.: styl życia, czyli dieta, brak aktywności ruchowej, palenie tytoniu oraz czynniki niemodyfikowalne takie jak np. wiek.
Poinformował, że „nowotwory najczęściej występują u osób w wieku 50., 60., 70. lat. „To – jak ocenił dr Kuć – jest podstawowy czynnik ryzyka w przypadku raka prostaty, nerki, czy pęcherza moczowego”.
– Inne, znane czynniki ryzyka, to jest ekspozycja na substancje chemiczne w przypadku raka pęcherza moczowego, czy wnętrostwo w przypadku raka jądra bądź infekcja HPV w przypadku raka prącia – wskazał specjalista onkologii klinicznej.
Więcej: www.rynekzdrowia.pl