Aż 92 procent stomików przyznaje, że doświadczyło problemów związanych z wymianą woreczka stomijnego w przestrzeni publicznej, również w szpitalach.
Posiadanie stomii wiąże się z dodatkowymi potrzebami podczas korzystania z toalety. W przestrzeni publicznej, możliwe jest to jedynie w toaletach dostosowanych do użytkowania przez osoby z niepełnosprawnościami, choć i tam nie zawsze.
Według przeprowadzonej przez Fundację STOMAlife ankiety, aż 92 procent stomików przyznaje, że doświadczyło problemów związanych z wymianą woreczka stomijnego w przestrzeni publicznej (w toaletach sklepowych, kinowych, przy turystycznych atrakcjach, w restauracjach a także, co smuci i szokuje najbardziej – również w szpitalach).
– Wymiana sprzętu stomijnego wiąże się z dłuższym czasem spędzonym w toalecie. Taka sytuacja bardzo często rodzi gniew i agresję otoczenia, które widzi zdrowego człowieka (stomii nie widać, jest pod ubraniem) korzystającego z toalet dla niepełnosprawnych – zauważa stomiczka Mirela Bornikowska: – Warto zauważyć, że niepełnosprawność w Polsce nadal kojarzy się głównie z problemami narządu ruchu i rzadko dopuszcza się inne jej możliwości.
Wystarczą małe zmiany w już funkcjonujących toaletach, by również stomik mógł z nich korzystać jak pełnoprawny obywatel. Bez narażania się na niewybredne komentarze i werbalną agresję mówi stomiczka Iza Janaczek.
By szybko zmienić woreczek w godnych warunkach trzeba tylko:
- wieszaka na odzież i torebkę, by nie musiały leżeć na, często, brudnej i mokrej podłodze
- półeczki na akcesoria, by nie trzeba było kłaść ich na podłodze
- lustra, by dobrze zaopatrzyć stomię i właściwie nakleić woreczek,
- pojemnika na śmieci, najlepiej z możliwością zamknięcia
- podstawowych środków higieny takich jak; papier toaletowy, ręcznik papierowy, mydło w płynie.
Zdecydowanie warto również oznakować toalety przyjazne stomikom komunikatem: #toaletaprzyjaznastomikom oraz specjalnym logo. Pomoże to zmniejszyć agresję wobec niewidocznej niepełnosprawności i sprawi, że więcej osób o niej w ogóle usłyszy.
– Nie mówmy, że temat nas nie dotyczy. Nie odwracajmy wzroku. Stomicy uczą nasze dzieci, pracują w restauracjach, są trenerami personalnymi, fryzjerami i zawodowymi kierowcami. Robią rzeczy, z których wszyscy korzystamy! Czy naprawdę nie zasługują na godne traktowanie w przestrzeni publicznej – retorycznie pyta prezeska Fundacji Dorota Minta.
#toaletaprzyjaznastomikom to nie wielkie i kosztowne wyzwanie logistyczne, to absolutna konieczność, byśmy naprawdę mogli czuć się dobrze. Wszyscy, zarówno stomicy, jak i ci, którzy mogą coś zmienić, aby zlikwidować bariery i zapobiec wykluczeniu społecznemu dużej grupy ludzi z wyłoniona stomią – dodaje.
Źródło: www.rynekzdrowia.pl
Więcej informacji o akcji: www.stomalife.pl