Wyroby medyczne korzystające z rozwiązań cyfrowych coraz szerzej wchodzą do praktyki klinicznej. Według najnowszego raportu poświęconego cyfrowym wyrobom medycznych na całym świecie pacjenci mogą już korzystać z przeszło pół miliona różnych produktów, które ułatwiają życie nie tylko im, ale również sprawującym nad nimi opiekę medykom. Dane pokazują, że nawet co czwarty wyrób medyczny korzysta z rozwiązań cyfrowych.
Jak czytamy na łamach najnowszego Kwartalnika NTM, eksperci przekonują, że wprowadzenie nowych rozwiązań, które uwzględniają innowacyjne technologie cyfrowe, przyniesie korzyści m.in. w takich obszarach jak: bezpieczeństwo zdrowotne, poprawa jakości opieki, skuteczności świadczeń zdrowotnych, czy efektywności zdrowotnej. Cyfrowe wyroby medyczne mają być również odpowiedzią na trendy populacyjne i wyzwania starzejącego się społeczeństwa, a także mają sprostać równości w dostępie do zdrowia.
Zdaniem autorów raportu trudno jest wskazać wiodące obszary, gdzie cyfrowe wyroby medyczne znajdują zastosowanie. Wiele z nich jest wykorzystywanych w zbieraniu informacji o zdrowiu pacjenta i przekazywaniu jej zdalnie do lekarzy, integrowaniu i tworzeniu wiedzy, jako osobiste urządzenia zdrowotne czy wyroby używane do diagnostyki, telemedycyny, obrazowania bądź wszczepiane pacjentom.
Ten wyrób pozwala odzyskać kontrolę nad mikcją
Przykładem cyfrowego wyrobu medycznego, który znajduje zastosowanie w grupie pacjentów zmagających się z inkontynencją, jest neuromodulator. Urządzenie wszczepiane pacjentom zmagającym się np. z pęcherzem nadreaktywnym pozwala im na odzyskanie kontroli mikcji.
Jednym z pacjentów, który od blisko pięciu lat korzysta z neuromodulatora nerwów krzyżowych, jest Janusz Borzyński, przewodniczący Sekcji Neurourologii Stowarzyszenia Osób z NTM „UroConti”.
– Dzięki sterownikowi w specjalnie dedykowanym telefonie mogę nawigować impulsami, które wysyłane są do układu nerwowego, a to umożliwia mi kontrolę nad własnym pęcherzem. Przed wszczepieniem urządzenia moim życiem rządził pęcherz, często musiałem bywać w toalecie, a częstotliwość wizyt wynosiła nawet cztery razy na godzinę. Dzięki wszczepionym elektrodom i sterownikowi, którym mogę teraz sam zarządzać, powróciłem do normalnej aktywności zawodowej – mówi Janusz Borzyński.
– Urządzenie, z którego korzystam, jest proste i intuicyjne w obsłudze – przekonuje Janusz Borzyński. Zwraca jednak uwagę, że przed decyzją o wszczepieniu elektrod i samego neuromodulatora warto pogłębić swoją wiedzę na temat jego działania. – Warto porozmawiać z lekarzem prowadzącym lub skorzystać z wiedzy osób, które z tego urządzenia korzystają. Decyzję o wszczepieniu neuromodulatora pacjent powinien zawsze podjąć wespół z lekarzem, który na podstawie wcześniej przeprowadzonych badań oceni zasadność wykorzystania tego wyrobu – podkreśla Janusz Borzyński.
Czujnik pomoże ocenić poziom napełnienia środka chłonnego
Innym przykładem cyfrowych wyrobów medycznych są czujniki pomagające podjąć decyzję o zmianie środka chłonnego lub wręcz specjalnie skonstruowane środki chłonne z czujnikiem, który w profesjonalny sposób pozwala ocenić poziom napełnienia środka chłonnego.
Pierwsze z tych rozwiązań, Tena Smartcare Change Indicator, stworzone zostało z myślą o opiece nieformalnej i domach opieki. Urządzenie śledzi poziom nasycenia moczem, a dane przekazywane są do smartfonu opiekuna, dzięki czemu istnieje możliwość monitorowania napełnienia środka chłonnego i wymiany go w optymalnym dla pacjenta i opiekuna momencie. Jest to niezwykle istotne z punktu widzenia komfortu pacjenta, odciążenia personelu medycznego i efektywniejszego wykorzystania środków chłonnych. Twórcy tego rozwiązania zwracają również uwagę na badania kliniczne, w których dowiedli, że zastosowanie czujnika pozwala o 40 proc. zmniejszyć ryzyko nieszczelności. Ważnym aspektem jest także ograniczenie ryzyka podrażnień skóry i liczby czynności związanych ze sprawdzaniem stopnia nasycenia wyrobu medycznego.
Innym rozwiązaniem są wyroby chłonne ze zintegrowanymi czujnikami, np. Tena Identify. Znajdują one zastosowanie m.in. w przypadku konieczności monitorowania poziomu mikcji w czasie rzeczywistym po zabiegach chirurgicznych, czy farmakoterapii. Sensor ten może zbierać informację na temat oddawania moczu nawet przez 72 godziny.
Cyfrowe technologie wsparciem dla personelu
Wykorzystanie cyfrowych technologii zostało dostrzeżone także przez personel medyczny oraz samych zarządzających podmiotami medycznymi. Większość menedżerów ma świadomość, że postępująca cyfryzacja będzie działać na korzyść efektywności systemu ochrony zdrowia. W badaniu przeprowadzonym przez Centrum e-Zdrowia, a dotyczącym stopnia informatyzacji podmiotów wykonujących działalność leczniczą, 36 proc. zapytanych wskazało, że cyfryzacja wpłynie na znaczącą poprawę efektywności ochrony zdrowia, a 40 proc. badanych wskazało, że będzie ona korzystna ekonomicznie dla placówek medycznych.
Jednym z rozwiązań szeroko wchodzących do praktyki klinicznej są roboty chirurgiczne, które przebojem wjechały na sale operacyjne polskich szpitali i znajdują zastosowanie m.in. w takich obszarach jak urologia czy ginekologia. Roboty chirurgiczne pozwalają m.in. na zmniejszenie ograniczeń konwencjonalnej chirurgii, poprawę jakości opieki, lepsze wykorzystanie personelu medycznego, czy śródoperacyjne wsparcie medyków. Co więcej, dzięki robotom chirurgicznym możliwe jest skrócenie całkowitego czasu przeprowadzanego zabiegu i redukcja powikłań pooperacyjnych.
Całość artykułu: Ułatwiają życie pacjentom i opiekującym się nimi specjalistom, Kwartalnik NTM nr 2/2024