Stowarzyszenie „UroConti” wystosowało do ministra zdrowia K. Radziwiłła list w sprawie umieszczenia w katalogu świadczeń refundowanych procedury neuromodulacji krzyżowej dla pacjentów cierpiących na ciężkie postacie NTM.
Od ponad 6 lat Stowarzyszenie zabiega o dostęp polskich pacjentów do tej sprawdzonej i skutecznej metody terapeutycznej. W styczniu 2011 roku, za pośrednictwem ówczesnego Konsultanta krajowego w dziedzinie urologii, profesora Andrzeja Borówki, Stowarzyszenie „UroConti” przekazało do Ministerstwa Zdrowia wniosek o wpisanie procedury neuromodulacji nerwów krzyżowych do katalogu świadczeń finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Następnym, wyczekiwanym przez członków Stowarzyszenia krokiem, była pozytywna rekomendacja Agencji Ocen Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) dotycząca tej procedury, wydana we wrześniu 2014 roku. Niestety, do dzisiaj, neuromodulacja nerwów krzyżowych nie została objęta refundacją, tj. włączona do koszyka świadczeń gwarantowanych.
Podczas spotkania przedstawicieli Stowarzyszenia Osób z NTM „UroConti” z panią Kamilą Malinowską, Zastępcą Dyrektora Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji Ministerstwa Zdrowia, które odbyło się 7 marca bieżącego roku, przekazana została informacja, że negocjacje z producentem, związane z możliwością dołączenia procedury neuromodulacji nerwów krzyżowych do katalogu świadczeń gwarantowanych, są przedłużone w związku ze zmianą przez producenta ceny wyrobu medycznego InterStim. Podobna informacja została przekazana przez Rzecznika Prasowego Ministerstwa Zdrowia w odpowiedzi na zapytanie Rzecznika Praw Pacjenta dotyczące tej procedury. Wcześniej w odpowiedzi udzielonej przez ówczesnego Podsekretarza Stanu Krzysztofa Łandę 23 grudnia 2016 r. Stowarzyszenie dowiedziało się, że „obecnie w Departamencie Polityki Lekowej i Farmacji trwają intensywne prace analityczne mające na celu ocenę zasadności zakwalifikowania procedury neuromodulacji krzyżowej do koszyka świadczeń gwarantowanych. Prowadzone są między innymi rozmowy z firmą produkującą wyrób medyczny niezbędny do wykonania przedmiotowej procedury. Celem tych rozmów jest dokładne określenie liczby pacjentów objętych świadczeniem oraz aktualizacja wcześniej przekazanych danych kosztowych”.
W nawiązaniu do powyższych informacji, dnia 23 marca br. UroConti zwróciło się z zapytaniem do producenta – tj. firmy Medtronic Polska Sp. z o.o., czy cena wyrobu medycznego InterStim stosowanego w ramach w/w świadczenia rzeczywiście została przez producenta podniesiona, przez co przewidywane zakończenie procedury refundacyjnej po raz kolejny zostało przesunięte w czasie. W odpowiedzi, można przeczytać, że producent pismem z dnia 21 listopada 2016 r. przesłał oświadczenie dotyczące utrzymania deklarowanej ceny zestawu InterStim na takim samym poziomie, na jakim została ona ustalona w dokumentach przekazanych do AOTMiT w 2014 roku.
Z powyższej korespondencji jasno wynika, że UroConti zostało przez p. dyr. Kamilę Malinowską wprowadzone w błąd. Niestety taka sytuacja nie zdarza się nam po raz pierwszy w kontakcie z tą osobą. Trudno zrozumieć dlaczego urzędnik Ministerstwa Zdrowia celowo opóźnia wydanie decyzji, na którą czekają cierpiący ludzie w całej Polsce. Dlaczego tak długo pacjenci muszą czekać na dostęp do terapii, która jest oferowana na świecie od ponad 20 lat?
W związku z powyższym, Stowarzyszenie zwróciło się z apelem o zorganizowanie spotkania z udziałem przedstawicieli następujących stron: Stowarzyszenia „UroConti”, Ministerstwa Zdrowia, firmy Medtronic Polska Sp. z o.o. oraz konsultanta krajowego w dziedzinie urologii, którego celem byłoby wyjaśnienie powstałego nieporozumienia i umożliwienie jak najszybszego zakończenia procedury refundacyjnej.